Whisky #61: Blair Athol 1988 25YO LMDW Artist #4 59.5%

ABV: 59.5%
Wiek:  25 lat
Cena: 700zł
Casknumber: 7494
Liczba butelek: 567

Blair Athol 1988 LMDW
Blair Athol 1988 LMDW

Tak jak obiecałem w poprzednim wpisie dziś whisky w końcu ląduje w szkle! Moje nozdrza i język nie są jeszcze w pełni sprawne, ale postaram się to przezwyciężyć i organy te w swej mocy wytężyć, by poczuć jak najwięcej 😉

Blair Athol, kolejna nowość na blogu. Jedna z najstarszych, bo założona w samej końcówce 18-ego wieku, mała destylarnia, położona w samym sercu Highlands (jak to mówią Szkoci, w Midlands). Napisałem mała, bo jej moce przerobowe, to ‘jedyne’ 2.5mln litrów czystego alkoholu rocznie. Destylarnia od 1998 roku należąca do whiskowego giganta, czyli United Distilleries and Vintners, obecnie DIAGEO. A to nowość 🙂

Blair Athol 1988 LMDW
Blair Athol 1988 LMDW

W kieliszku mym ponad 25-letnia (tak to określa bottler) wersja whisky z serii Artist #4 (opisywałem już z tej serii pewną Bunnahabhain). Francuski bottler poza genialną jak każda w tej serii etykietą, zadbał również o walory smakowe dając nam whisky z jednej beczki (1st fill sherry 0 o tak 🙂 ), w jej mocy i nie barwioną sztucznie. Nie wiem jak z filtrowaniem na zimno powiem szczerze, bo na Whiskybase opcji tej przy tej butli nie zaznaczono, co byłoby w sumie dziwne.

Moje odczucia:

OKO: ciemno miedziana.
NOS: dobre sherry na pierwszym planie, rodzynki, ale takie już ;zwietrzałe’ z mega słodkim nalotem z cukru, ciemn, mocno dojrzałe winogrona. Poza tym lekki lakierek, a za nim słodkie owoce tropikalne, na czele z mango. Z wodą: robi się bardziej słodko, owoce wiodą prym, dochodzą czereśnie.
JĘZYK: jeżyny, sherry, guma do żucia, odrobina przypraw korzennych, pieprz, ściągające drewniane taniny. Z wodą: dochodzi lekki gorzkawy posmak.
FINISZ: rozgrzewający, wyczuwalny tytoń, finisz dość długi.

Nie wiem sam, czy to oznaki resztek mojej choroby i przytkanych zatok, czy ta whisky nie chciała poddać się za zbytnio ocenie, tzn. na pewno jest słabo lotna i musiałem się nawąchać mocno, żeby wyczuć to co wyczułem. Jest smaczna, ale na pewno nie porywająca. Przyjemne doświadczenie, które powtórzę, jak całkowicie wyzdrowieję.

OCENA: 85-86/100.

Blair Athol 1988 LMDW
Blair Athol 1988 LMDW

Ostatnie wpisy:

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

− 9 = 1