Kilka godzin temu dotarła do mnie paczka, a w niej jakże pięknie skomponowana i wykonana powitalna zawartość. W czym i gdzie mnie przywitano? A no przywitano mnie w gronie członków The Taste of Whisky Club.
W wielkim, telegraficznym skrócie – rozmowy i dywagacje na temat powołania do życia jakiejś zarejestrowanej formy zrzeszenia się w stowarzyszenie, czy też klub trwały dosyć długo na łamach forum Smak Whisky (obecnie TTOW.pl). Trwały i trwały, aż w końcu szanowne forumowe (i obecnie klubowe) gremium wzięło sprawy w swoje ręce i powołało do życia klub. Klub, to opcja nie dająca może aż tak wielkich możliwości jak stowarzyszenie, jest jednak o wiele bardziej przyjazna do tworzenia i utrzymywania przy życiu (stanowczo mniej warunków do spełnienia). Mniej możliwości oczywiście nie oznacza że nie ma ich w ogóle 😉
Najważniejsza i najprzyjemniejsza rzecz to oczywiście zebranie się w większym gronie miłośników płynnego złota, celem badania kolejnych jeszcze niepoznanych wypustów. A nie ma nic przyjemniejszego od smakowania dobrych whisky w dobrej atmosferze i w dobrym towarzystwie – to dla mnie najważniejszy i największy atut takiego klubu, toteż wyczekuję i cieszę się już na pierwsze klubowe spotkanie, bo na pewno będzie zacnie! 🙂
A tymczasem spójrzcie jak pięknie prezentuje się zestaw powitalny – majstersztyk, w którym za wisienkę na torcie robi mała buteleczka, a w niej stary Grenfarclas z 1966r.
Prawda, że pięknie się to prezentuje?
Jak można wejść do Klubu?
Wszystkie informacje na ttowclub.pl 😉