Whisky #86-90: Bourbon – mini przegląd.

Bourbon
Bourbon

Nie samymi maltami człowiek żyje, jak to mawiają niektórzy… Albo i nie mawiają 🙂 Celem małego odpoczynku od ‘szkockiej’ lubię od czasu do czasu wlać do szkła jakiś bourbon żeby móc nie modlić się nad szklanką za specjalnie. Bourbon zazwyczaj piję na lodzie, ewentualnie z dodatkiem wody, czy tam innego napoju zabarwiającego.

Jakiś czas temu udało mi się wziąć udział w samplingu pięciu butelek bourbona. Z pół roku przeleżały na półce czekając na swoją kolej, aż dziś nadszedł ten czas 🙂 Konkretnie to wczoraj i dziś, bo picie tych pięciu whiskey rozbiłem sobie na 2 dni, co by moje zmysły nie zaczęły przekłamywać za bardzo (najsłabszy bourbon z piątki ma 50%, natomiast najmocniejszy podchodzi pod 70%).

Co do wrażeń zapachowo-smakowych, to podszedłem do tego luźniej, żeby tak jak pisałem wyżej, nie doszukiwać się nie wiadomo czego, a raczej wypić dobrego (chyba) bourbona, którego długo pewnie nie będzie mi dane wypić. Co do samego oceniania, to skala 5-punktowa, przyjęta tylko na czas tego mini testu i nie odnosząca się w żaden sposób do stałego oceniania przeze mnie maltów. Czyli ocen nie konwertujemy w żaden sposób i mają one jedynie pokazać, jak według mnie plasuje się między sobą tych pięć whiskey. To co, do stołu podano 🙂

Bourbon
Bourbon

Kolejność taka, w jakiej piłem:

Knob Creek 9YO 50%

Bourbon produkowany przez dobrze wszystkim znanego Jim Beama. Ta konkretna whiskey zawsze starzona jest przez 9 lat i zawsze ma ABV na poziomie 50%.Creek to nazwa wzięta z nazwy małej zatoczki znajdującej się nieopodal destylarni.

ZAPACH: krem waniliowy, gotowana kukurydza, miękkie przesiąknięte wanilią drewno dębowe, lekko alkoholowa i lekko wyczuwalny lakier, po czasie śmietankowa – 3.5/5

SMAK: spory udział dębiny, alkoholowo, na końcu ściągająco, nuty jakby węglowe, lekko kwaśna – 3/5

OCENA: 3.25.

Baker’s 7YO 53.5%

Whiskey również ze stajni Jim Beam. Wchodzi w skład Small Batch Bourbon Collection. Ręcznie butelkowana z mocą 107 proof. Nazwana na cześć bratanka Jim Beama. Dość popularna w amerykańskich barach.

ZAPACH: jakby gęsta i lekka w zapachu, sporo słodyczy i lekka czereśniowa kwaskowatość, maślana, nuty trawy i dębina – 4/5.

SMAK: bardziej kanciasta w smaku, odrobina słodyczy, kolba gotowanej kukurydzy miesza się z alkoholem, dębina w tle. Smak bardziej zbalansowany, pełny, treściwy – 4/5.

OCENA: 4/5.

Noah’s Mill 57.15%

Ta whiskey przede wszystkim fantastycznie wygląda w swojej stylizowanej na czasy prohibicji butelce. Bourbon bez określenia wieku, jednak znajdziemy w nim destylaty w wieku od wymaganych czterech do dwudziestu lat. Whiskey to również small batch bourbon.

ZAPACH: drewniano-papierowa, alkoholowa, b. słabo lotna, jednak po odstaniu małej chwili robi się naprawdę słodko i przyjemnie – 3/5.

SMAK: po odparowaniu alkoholu, wychodzą delikatne nuty kukurydziane, waniliowe i sporo dębiny. Dość ostra, piekąca. Dłuższa chwila w szkle powoduje, że ten bourbon robi się naprawdę słodki. Koniecznie musi odstać dłużej! – 3/5.

OCENA: 3/5.

Booker’s 7YO 63.95%

Aby mini tradycji stało się zadość, kolejny wypust od Jim Beama. Jest to najmocniejsza whiskey w portfolio tego koncernu. Bourbon butelkowany z mocą beczki, osobiście selekcjonowany przez wnuka Jim Beama, Booker Noe.

ZAPACH: wanilia, syrop cukrowy, karmel, biszkopt, wata cukrowa, zielone banany, bardzo aromatyczna, bardzo lotna, zapach oblepia nozdrza. Mógłbym mieć taką ‘choinkę’ w samochodzie – 4.5/5.

SMAK: oleista, miks prawdziwej wanilii z aromatem śmietankowym do ciasta. Dębina, ale przyjemna, słodkawa, skórzane nuty, ostrzejsze przyprawy. Jednak po dodaniu wody zbyt gorzka – 3.5/5.

OCENA: 4/5.

Buffalo Trace Stagg Jr 67.2%

Najmocniejsza w dzisiejszym zestawieniu whiskey. Bourbon od Buffallo Trace, młodszy brat George T. Stagg. Niefiltrowana i butelkowana oczywiście z mocą beczki, w której przeleżała niemal 10 lat. Whiskey w roku 2015 otrzymała złoty medal na targach w Los Angeles.

ZAPACH: słodycz nieco zakamuflowana, słodkie daktyle, kompot śliwkowo-czereśniowy – mocno rozwodniony, whiskey w zapachu najbardziej ‘ponura’ z całej piątki, gofry z dużą ilością cukru wanilinowego w cieście – 3/5.

SMAK: gładka dębina, na końcu ściągająca na języku, wanilia utrzymująca się przez cały czas. Bardzo wysokie stężenie alkoholu przeszkadza, a po dodaniu wody wszystko się rozmywa i spłaszcza – 2/5.

OCENA2.5/5.

Chyba bourbonem, który najbardziej przypadł mi do gustu był Booker’s. Zapach przegenialny, aż lepki i rozchodzący się po całym pokoju. Smak mógłby aromat bardziej podgonić, ale całościowo bourbon bardzo fajny i najbardziej kompletny z tej piątki.

Bourbon
Bourbon

Ostatnie wpisy:

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

+ 78 = 84