Whisky #108: Compass Box Oak Cross 43%

ABV: 43%

Wiek: NAS
Beczka: First Fill Bourbon & Oak Cross

Cena: 200zł

---

---

Compass Box Oak Cross to blended malt, czyli mieszanka tylko i wyłącznie single maltów, bez domieszek np. grain whisky. Do złożenia tego blenda użyto destylatów z destylarni Teaninich, Clynelish oraz Dailuaine. Znalazłem dwie sprzeczne informacje co do beczek użytych do starzenia tej whisky. Znaczy rozbieżność jest tego typu, że jedne źródła podają jako pierwszą beczkę tę po bourbonie, a inne po prostu z amerykańskiego dębu, świeżą. Drugim rodzajem są świeże beczki z francuskiego dębu.

Whisky nie była poddawana ani koloryzacji, ani nie była filtrowana na zimno. Jej moc obniżono do 43%

---

---

Moje odczucia:

OKO: słomkowa.

NOS: słodycz lukrowa, słodka dębina, która dominuje, miód, niedojrzałe cytryny, skórki z zielonych jabłek, laska wanilii, nieco nut kwiatowych. Zapach nieco za mało intensywny i na pewno za płaski Jest głównie Clynelish’owo.

JĘZYK: słodko-gorzko, czyli wymieszanie jabłek i odrobiny dojrzałych cytrusów z nieco nachalną dębiną. Whisky zaraz po posmakowaniu zdaje się być całkiem okrągła i zachęcająca do poczekania na dalsze przyjemne odczucia, jednak takie nie nadchodzą. Nie daję się natomiast poczuć jakakolwiek alkoholowa pieprzność. Co uważam w przypadku tej whisky za plus, których tu niewiele. momentami wyczuwam kwaskowate nuty, a także odrobinę tych woskowych.

FINISZ: średnio długi, cytrusowo-waniliowo-miodowy z przyprawą w postaci, a jakże, świeżej dębiny.

Oak Cross, to żaden wybitny wypust, choć przyznam szczerze, że spodziewałem się po niej jeszcze mniej. Whisky do sportowego popijania od czasu do czasu, ale nie jest to butelka, o której pamięta się zbyt długo.

OCENA: 81/100.