ABV: 50.4%
Wiek: 26 lat
D.: 1989 r.
D.: 1989 r.
B.: 10.2015 r.
Beczka: Bourbon barrel/ Chateau Latour Cask Finish
Beczka: Bourbon barrel/ Chateau Latour Cask Finish
Nr beczki: 3
Ilość butelek: 313
Cena: 1700 – 1800zł
Tak się składa, że w krótkim odstępie czasu mamy kolejną whisky od Murray McDavid. Tym razem zostałem obdarowany samplem Bowmore z 1989 roku. Whisky przeleżała 26 lat w beczkach po burbonie, a finiszowano ją przez ok. 3-4 lata w beczkach po.. francuskim winie Chateau Latour. Na winach nie znam się kompletnie, ale ciekaw jestem jaki będzie wynik takiego zabiegu w przypadku Bowmore, która jest wyrazistą whisky.
Prezentowana whisky ma naturalny kolor i nie byłą filtrowana na zimno i kupić ją można np. tutaj.
Moje odczucia:
OKO: miedziana.
NOS: słodka, lepiąca, karmelowa, cukierki toffi, gorzka czekolada, delikatnie kawowa – to wszystko podszyte Bowmorowym charakterem wprost z Islay – delikatny dymek, nafta, wypalone polana, popiół. Przyjemny dla nosa pojedynek słodkiej i nieco winnej whisky, z tą ubrudzoną smarem i wytarzaną w popiele. Po kilku minutach w kieliszku wyczuwalne nieco kwaśne aromaty, wiśniowo-czereśniowe. Winko? I następnie nieco migdałów, śmietankowe słodycze, a na przeciwległym biegunie zapachy spod dystrybutora na stacji paliw. Z wodą: zapach jakby gęstnieje, jest bardziej słodko – pudding waniliowy, kawa z mlekiem i pyszny waniliowy placek/biszkopt.
JĘZYK: słodyczy z zapachu prawie nie czuję. Więcej tu Bowmore w Bowmore – specyficzna, delikatnie osłodzony dymek, znowu popiół i stary, zużyty olej silnikowy, wyczuwalna sól. Whisky dość ziemista – mokra ziemia spod wygaszonego ogniska. Nieśmiało przebija się śmietanka do kawy w proszku. Z wodą: dziwny posmak, taki ziemisty, ciężki do opisania.
FINISZ: mokry popiół, ziemia, dębowa beczka, finisz dość długi.
Bowmore 1989 od Murray McDavid to whisky fajnie poskładana w zapachu, kilka warstw, czyli tak jak być powinno. Zdecydowanie wyczuwalne akcenty winne, co dodaje tej whisky nieco innego charakteru. W smaku ten charakter nieco się ulatnia i więcej jest typowej Bowmore i finiszowanie w beczkach po winie nie do końca jest zauważalne.
OCENA: 87/100.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz