ABV: 54.9%
Wiek: NAS
Cena: ~260zł
Dziewicza notka na blogu będzie dotyczyła whisky z regionu Highlands. Trzecia 'nastawa’ GlenDronacha Cask Strenght, po bardzo dobrze przyjętych batch 1 i 2. Whisky bez deklaracji wieku, nie filtrowana na zimno, o naturalnym kolorze, leżakowana w beczkach po sherry Oloroso oraz Pedro Ximenez.
Moje odczucia:
OKO: bursztynowa
NOS: po pierwszym alkoholowym uderzeniu wyczuwalne owocowe nuty – skórka cytrynowa, grejpfrut, gdzieś w tle brzoskwinie i pieczone jabłka, na pewno czuć rodzynki. Owoce przechodzą w zapachy kremowo-waniliowe – placek cytrynowo-waniliowy, budyń.
JĘZYK: marcepan, nuty sherry, przyprawy, znowu troszkę rodzynek i cytrusów, czekoladki z wiśnią i likierem.
FINISZ: lekko pieprzny, średnio-długi, dosłownie na samym końcu słodkość sherry.
Bardzo przyjemna whisky. Pomimo braku deklaracji wieku – nie narzucają się za nadto na język przypadłości młodych whisky.
Na pewno warta spróbowania, zwłaszcza jeśli piliście Batch 1 lub 2 i można te 2-3 whisky porównać 😉
Ocena: 87/100.
This website is amazing. I will tell about it to my friends and anybody that could be interested in this subject. Great work guys!