Tydzień bez nawet powąchania jakiejkolwiek whisky, to tydzień z czarnych snów, albo tydzień kogoś kto jest chory. Mnie dorwało to drugie.. No ale, że dzisiaj poczułem się nieco lepiej postanowiłem wziąć na warsztat jakiś destylat 😉
Edradour, to nie oszukujmy się, nie za bardzo popularna whisky. Destylarnia z Highlands, powołana do życia w 1837r. (pod nazwą Edradour, bo od 1825r. funkcjonowała pod nazwą Glenforres) jest w stanie wyprodukować zaledwie 90 tys. litrów czystego alkoholu rocznie, co jest ilością naprawdę znikomą. Whiskowe tuzy, że tak powiem, są zdecydowanie bardziej płodne i wydają na świat destylat w ilości kilku milionów litrów! Także jak widać Edradour jest jedną z najmniejszych destylarni w Szkocji.
Pomimo tak małej podaży Edradour ma w swoim portfolio kilkanaście różnie starzonych destylatów, z czego najstarszym, oficjalnie wydanym przez destylarnię jest ten 30-letni z 1973r. Poza tym kilka niezależnych bottlerów wzięło się za dobieranie beczek z Edradour.
Mój Edradour, to 12-letnia whisky starzona w beczkach po Oloroso Sherry. Ma swój naturalny kolor i nie była filtrowana na zimno, moc obniżona do równych 46% także zestawienie całkiem nienajgorsze.
Moje odczucia:
OKO: średnio mocna herbata z miodem.
NOS: przyjemnie słodko, miodowo, wręcz aż za słodko. Krem waniliowy z odrobiną cynamonu, syrop klonowy, jakieś orientalne przyprawy, galaretki owocowe w cukrze (słodycz którego akurat nie znoszę 🙂 ). Generalnie zapach bardzo nęcący, ciekawy i zachęcający do wzięcia łyczka.
JĘZYK: migdały, słód, pomarańcze, w które powbijano kilka goździków. Whisky mocno kojarząca mi się ze Świętami Bożego Narodzenia. Keks z takimi kawałkami bodajże kandyzowanych, twardawych owoców, bądź też ciasto marchewkowe, przyprawione na podobieństwo piernika. Niestety jest pomiędzy tym całym przyjemnym przepychem ostrość niedojrzałej whisky, która jeśli się na niej skupimy, nieznacznie przeszkadza w odbiorze dobroci.
FINISZ: piekąco-rozgrzewający, nadal migdałowy, średnio-długi, niestety zbyt nagle się ucinający.
Whisky, która zaraz po pierwszym otwarciu butelki była strasznie nachalna, mocno alkoholowa i płaska. Postała kilka miesięcy w moim barku i jak widać po opisie nieco się ugładziła i stała bardziej przystępna. Nie jest to whisky najwyższych lotów, ale jeśli będziecie mieli okazję spróbować kieliszek, to stanowczo to zróbcie.
OCENA: 85/100.
This website is amazing. I will tell about it to my friends and anybody that could be interested in this subject. Great work guys!
I am no longer positive where you’re getting your information, but great topic. I needs to spend some time finding out more or working out more. Thank you for excellent information I used to be looking for this information for my mission.
hello there and thank you for your info – I’ve certainly picked up something new from right here. I did however expertise some technical issues using this site, as I experienced to reload the site lots of times previous to I could get it to load correctly. I had been wondering if your web host is OK? Not that I’m complaining, but sluggish loading instances times will very frequently affect your placement in google and could damage your high-quality score if ads and marketing with Adwords. Anyway I’m adding this RSS to my email and could look out for much more of your respective exciting content. Make sure you update this again soon..
I really love the actionable steps here! Very commendable to take the “open source” process to your whole vision. I’m curious, how would you go about this scenario if you were offering an app or a service that may not have as much opportunity for someone to earn free product? Early beta codes? Free swag?Thanks so much, guys!LikeLike
I just want to mention I’m new to blogging and site-building and honestly enjoyed this web-site. Very likely I’m planning to bookmark your blog post . You really come with beneficial articles and reviews. Thanks for revealing your webpage.
Undeniably believe that which you stated. Your favorite justification appeared to be on the internet the simplest thing to be aware of. I say to you, I certainly get annoyed while people consider worries that they just do not know about. You managed to hit the nail upon the top as well as defined out the whole thing without having side effect , people can take a signal. Will probably be back to get more. Thanks