Whisky #131: Glenrothes 1970 Duncan Taylor 43.5%

ABV: 43.5%
Wiek: 41 lat
D.: 06.07.1970 r.
B.: 21.09.2011 r.
Beczka: Bourbon barrel, American Oak Octave Sherry Cask
Ilość butelek: 69
Cena: ?

Glenrothes 1970
Glenrothes 1970

Dzisiaj znowu wybrany w ciemno whisky z klubowego samplingu Malt WHicky Club Poland. Glenrothes 1970, to whisky zabutelkowana przez Duncan Taylor specjalnie dla sklepu Whisky Shop Dufftown. Wydano zaledwie 69 butelek tej staruszki. Glenrothes spędziła większość swojego beczkowego życia w beczce po bourbonie, by na ostatnie niecałe 4 miesiące trafić do maleńkiej beczki octave po sherry.
Sama destylarnia Glenrothes założona została w 1879 roku w samym sercu regionu Speyside. Jej sąsiadami są Macallan, Glen Spey, czy też Glentauchers. Destylarnia obecnie znajduje się w rękach Berry Bros & Rudd, jednakże budynki i całe wyposażenie gorzelni to właśność Edrington Group.
Ciekawość mnie zżera, więc zrywam lak z butelki i nalewam.

Glenrothes 1970
Glenrothes 1970

Moje odczucia:
OKO: bursztynowa.
NOS: miód akacjowy, świeżo połamane gałęzie liściastego drzewa, słód, beczki po bourbonie zrobiły z whisky swoje, przede wszystkim dając waniliową słodycz, która jednak w przypadku tej whisky nie spowodowała, że zalewa ona nozdrza, z pewną regularną amplitudą pojawiają się nuty świeże, jakby trawiaste. Momentami wyczuwalne słodkie owoce, typu bardzo dojrzały banan. Z wodą: doszły nuty kwiatowe, babka cytrynowa, śmietankowa słodycz. Po dłuższej chwili kokos, który przyszedł mi na myśl nawet bez wody, ale nie byłem pewien, a tutaj ładnie się uwydatnił.
JĘZYK: po pierwszym łyczku wystraszyłem się, że to będzie whisky-deska, ale po pierwszych dębowych doznaniach whisky pokazuje swoją przyjemniejszą stronę. Nie jest tak do końca okrągła, gładka, ale w tej swojej poszarpanej strukturze wyłaniają się bardzo intensywne i zadowalające klimaty. Słodycz bourbonowej wanilii, słodycz miodu, iskrzenie z imbiru i białego pieprzu. Są momenty, że whisky ma jakieś wtrącenia perfumowe, dziwne, bo to nie jest wyczuwalne przy każdym łyku. Przy Glenrothes 1970 trzeba wytrzymać pierwszy atak dębu. Z wodą: mniej dębu, jest spokojniej, w whisky nieco obudził się wpływ beczki po sherry – czerwone owoce.
FINISZ: bardzo długi, słodki, potem nieco dębowy, znowu słodki, waniliowy, ściągający na języku, znowu lekka perfumeria.

Glenrothes 1970
Glenrothes 1970

Glenrothes odDuncan Taylor, to whisky która naprawdę z każdym łykiem zachowywała się inaczej. W zapachu stała, ale na języku co rusz inne doznania. Nie jest to euforia niebiańskich smaków, a bardziej kawałek porządnej whisky, którą przyjemnie się popija. Zmniejszyłbym doznania z beczki, na rzecz jeszcze większej ilości stonowanej słodyczy.
OCENA: 89/100.

Ostatnie wpisy:

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

+ 24 = 33