Whisky #137: Springbank CV 46%

ABV: 46%

Wiek: NAS
Beczka: Bourbon, Sherry, Porto

Cena: 180zł

---

Springbank CV, to kompozycja whisky pochodzących z trzech rodzajów beczek: bourbon, sherry oraz porto. Brak oznaczenia wieku, ale oficjalnie destylarnia ogłasza, że Springbank ten zestawiony jest z whisky 7, 10 i 14-letnich. Domniemano na wiele sposobów, co oznacza skrót CV i ostatnia wersja donosi, iż jest to Chairman’s Vat. Niby była to w przeszłości beczka whisky dla przewodniczącego (?), którą trzymał w gabinecie, aby raczyć zawartością swoich gości. Dodać trzeba, że jest to drugie wydanie Springbank CV, poprzednia whisky butelkowana była w połowie lat 90-ych.

---

---

Moje odczucia:

OKO: bardzo jasno złota.

NOS: z początku śmietankowo-brzoskwiniowa, odrobina anyżu i marcepanu, skórka cytrynowa. Whisky świeża i narowista – aż gryząca w nozdrza. Po czasie dochodzą podgniłe pomarańcze. Z wodą: o wiele przyjemniej, bardziej gładko, dochodzi sporo miodu.

JĘZYK: ta świeżość z zapachu, to na języku dzikość – młodość. Whisky aż wyrywa się i skacze po kubkach smakowych. Jednak to te mniej pożądane smaki – sporo dębiny, słabo zakamuflowany alkohol. 46% nie jest schowane w ogóle i jest to mocno odczuwalne i po prostu przeszkadza w odbiorze, choć nie ma za wiele czego odbierać. Pieprz czarny tu jest. Pojawia się ponownie skórka cytrynowa, wraz z tą białą częścią spod niej. Z wodą: whisky troszkę się uspokaja, jednak nadal alkohol bije się o pierwsze miejsce wśród wszystkich smaków, na drugim miejscu dębina, tym razem bardziej akceptowalna.

FINISZ: średnio długi, delikatnie ziemisto-dymny, lekko waniliowy i dębowy.

Springbank CV to whisky mocno średnia, nie oddaje tego czym mogła by się pochwalić leżakując w trzech rodzajach beczek. Przede wszystkim czuć tu narowistą, młodą whisky, która mogłaby być zdecydowanie bardziej esencjonalna.

OCENA: 82/100.

---